Tysiące mieszkańców walczy w sądach ze spółkami TBS w różnych miastach Polski. Tysiące podpisało petycję o zmianę ustawy o TBS. Wielu z nas mieszkańców-społeczników walczy o tę nową ustawę. Państwo oddało cały system budownictwa społecznego w ręce spółek handlowych i zagwarantowało im tajność poczynań, brak kontroli i sankcji za bezprawne działania. Państwo nie pokusiło się o stworzenie systemu przejrzystego i dbającego o prawa mieszkańców, ani nie kwapi się by w taką stronę go teraz naprawić. Państwo przymyka oczy na wyzysk i krzywdę mieszkańców. Apelujemy do polityków szykujących się do pracy w przyszłym parlamencie – zadeklarujcie wsparcie dla nas! Apelujemy do mieszkańców – pokażcie przygotowany tu 1-stronnicowy plik kandydatkom i kandydatom do Sejmu i Senatu
System TBS pozbawił mieszkańców podstawowych praw, jakie mają mieszkańcy mieszkań własnościowych i spółdzielczych. A przede wszystkim – pozbawił własności mieszkań, które fundują swoimi środkami finansowymi.
Państwo stworzyło chimerę: w zdrowym uczciwym stanie prawnym ten, który ponosi koszty wkładu finansowego początkowego i koszty spłaty całości kredytu – staje się w końcu właścicielem.
W systemie TBS właścicielami mieszkań nie stali się ci, którzy finansują od początku do końca te mieszkania – ale ci, którzy stworzyli spółki i uzyskali lobbingiem takie zapisy prawne, które ich uczyniły bogaczami.
System TBS stał się więc systemem wsparcia spółek TBS – poprzez podarowanie im ziem gminnych, poprzez udzielenie im preferencyjnych kredytów państwowych, poprzez stworzenie im przyjaznego prawa, które pozwoliło pozyskać obywateli do sfinansowania im mieszkań. Obywatele ci wierzyli, że wchodzą w system gwarantowanej przez państwo uczciwości. Wierzyli np., że będą mieli gwarantowany niski czynsz – tymczasem czynsze TBSowe, po odjęciu składnika kredytowego, są nadal najwyższymi czynszami w Polsce, co pokazuje też raport rządowy.
Patologie systemu i nasze oczekiwania zebraliśmy w jeden skrótowy bardzo slajd, upraszczający złożoną, trudną dla nas rzeczywistość. Bo wszystkie patologie moglibyśmy zebrać w książce. Codziennie zgłaszają się do nas społeczników kolejni mieszkańcy z kolejnych TBSów w Polsce. Z kolejnymi bulwersującymi historiami. Dla uproszczenia przekazu i na wstęp do tematu – pokazujemy poniższą infografikę.
Kandydacie, Kandydatko do Sejmu / Senatu
Ruch Mieszkańców TBS walczy w całym kraju o zmianę systemu budownictwa społecznego, który stał się systemem wyzysku i pozbawionym praw mieszkańców. Tysiące z nas, z wielu miast złożyło pozwy sądowe – nie rozwiąże to jednak docelowo problemów, jakie spowodowała zła ustawa, lobbing spółek TBS oraz wieloletnia bierność instytucji państwowych. Potrzebujemy wsparcia parlamentarzystów. Pomóż nam odzyskać nasze prawa, naszą godność i zrób z nami krok w kierunku uzdrowienia systemu TBS.
Czy wesprzesz nasze cele w przyszłym parlamencie?
Czy zadeklarujesz nam to?
Polecamy mieszkańcom rozmowy z politykami, którzy szykują się na nową kadencję parlamentarną, spotykają się teraz z wyborcami, rozmawiają. To świetny moment by wydrukować powyższe i podać im do ręki. To najlepszy czas by zainteresować ich naszą sprawą i odebrać pisemną deklarację wsparcia w nowym parlamencie. Jeśli uda Wam się pozyskać pisemną deklarację - przyślijcie nam skan na adres mailowy:
Patologie systemu:
NIESTRANSPARENTNOŚĆ – system budownictwa społecznego TBS oparto na spółkach prawa handlowego – gminnych i prywatnych. A one zasłaniają się tajemnicą przedsiębiorstwa, gdy mieszkańcy chcą czegokolwiek się dowiedzieć. Mieszkańcy nie są dopuszczeni do rad nadzorczych. Nie dostajemy informacji z czego składa się nasz czynsz, wbrew przepisom prawa. Spółek nie kontroluje też żaden organ państwowy. Audytorzy badający sprawozdania nie wnikają w to, czy spółka działa zgodnie z ustawą.
NIESPŁACALNE KREDYTY „ALICJA-BIS” – pisaliśmy o tym tutaj: https://www.obywateltbs.pl/aktualnosci/mieszkancy-tbs-w-pulapce-niesplacalnych-kredytow-bgk . Około 14% kredytów wziętych na budowę bloków w TBS jest patologicznie niespłacalnych. Ich konstrukcja opiera się na mechanizmie kredytów „Alicja”, udzielanych przez PKO BP w latach 90-tych. W efekcie mieszkańcy spłacają w czynszu kredyt od np. 20 lat i będą spłacać przez kolejne 40, 60, 80 lat.
NAJWYŻSZE CZYNSZE W POLSCE – tak wynika nie tylko z naszej orientacji i robionych analiz czynszów w Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu (https://www.obywateltbs.pl/aktualnosci/wyzysk-czynszowy-w-tbsach-na-przykladzie-poznania , https://www.obywateltbs.pl/aktualnosci/czynsze-w-krakowie-tbsy-skacza-w-kosmos-spoldzielnie-i-wspolnoty-trzymaja-sie-ziemi , https://www.obywateltbs.pl/aktualnosci/wroclawskie-czynsze-kontra-tbsowskie-czynsze-porownujemy Tak wynika również z raportu rządowego.
BEZPRAWNY ZYSK NA CZYNSZACH – pomimo wyroków sądowych w Grudziądzu w 2016 roku, we Wrocławiu w 2023 roku, pomimo dostępnego komentarza do ustawy – spółki i ministerstwo interpretują ustawę dowolnie zaszywając zysk w czynszach. Tymczasem czynsz powinien składać się z 3 składników: eksploatacji, remontowego i raty kredytu. Sądy posiłkując się komentarzem do ustawy jasno wskazują: zysk jest niedozwolony.
OPŁATY NIENALEŻNE – wiele TBSów do czynszu i mediów dodaje dodatkowe opłaty comiesięczne oraz pobiera niedozwolone opłaty za czynności, np. za przepisanie partycypacji. Pisma mieszkańców spotykają się z biernością spółek, które wbrew ustawie o ochronie praw lokatora i ustawie o TBS nadal stosują tego rodzaju wyzysk. Pozostaje droga sądowa: podwójnie kosztowna dla mieszkańców – bo i za własnego prawnika i za prawnika TBS zapłacą oni.
POŻYCZKI DLA SPÓŁEK POWIĄZANYCH – pisaliśmy o tym tutaj: https://www.obywateltbs.pl/aktualnosci/najwiekszy-polski-deweloper-pozycza-miliony-od-tbs-marki-swojej-spolki-corki . Najbardziej znanym przykładem jest TBS Marki, spółka-córka największego dewelopera w Polsce. Mieszkańcy tamtejszego TBS wspierają co roku rolowanymi pożyczkami tegoż dewelopera, płacąc ogromne czynsze za mieszkanie w podupadającym bez remontów bloku.
CZYNSZE NA CELE POZAUSTAWOWE – mieszkańcy TBSów płacąc czynsze wielokrotnie stali się już sponsorami drużyn sportowych, wielkich koncertów, zawodów, pikników miejskich, juwenaliów a nawet remontów dróg gminnych. To nie mieści się w celach ustawy, ani w statutach spółek. I nikt nad tym nie czuwa by spółki tego nie robiły. Tego typu wydatki wspierają cele spółek powiązanych - w przypadku TBSów prywatnych oraz cele polityczne - w przypadku TBSów gminnych. Zatrudnianie politycznych znajomych na fikcyjne posady w TBS też można uznać za tę kategorię. W TBSach gminnych zazwyczaj jest ogromny przerost etatów, które zwiększają czynsze mieszkańcom. Jak kosztowne jest utrzymanie całej tej etatozy – można przeczytać w petycji adwokata Grzegorza Prigana. https://www.obywateltbs.pl/petycja/petycja-do-sejmu-rzeczypospolitej-polskiej-2
HANDEL GRUNTAMI OD GMIN – spółki TBS były tworzone po to, by budować i utrzymać mieszkania w ramach państwowego programu mieszkalnictwa społecznego. Spółki te – i gminne i prywatne – otrzymują grunty od gmin za darmo by realizować cele ustawy o TBS. Niestety, te prezenty bywają przedmiotem dalszego handlu, budowania komercyjnych przedsięwzięć na zarobek spółek – np. budynków garażowych, miejsc parkingowych, które nie służą mieszkańcom a są dzierżawione dla zysku. Dochodzi nawet do takich sytuacji, gdy TBS chce wyburzyć blok w systemie TBS i na gruncie pozyskanym pod TBS wybudować wielki biurowiec. Decydenci w ministerstwie nie chcą wprowadzić klarownego zapisu w ustawę zabraniającego takich praktyk pod rygorem sankcji.
BRAK REMONTÓW – o tym możemy napisać książkę z wieloma rozdziałami. Mimo pobierania najwyższych czynszów w Polsce, w których przecież ustawowo zawarty jest cel remontowy – spółki masowo i horrendalnie niekiedy zaniedbują wydatkowanie tych środków na remonty. To nie jest możliwe we wspólnotach mieszkaniowych - bo tam można sprawdzić zarządcę z tego, co zrobił ze środkami pobranymi od mieszkańców. W systemie TBS mieszkańcy nie mają prawa sprawdzić. Więc ich czynsze „na remonty” rozchodzą się gdzieś indziej. A zasoby niszczeją.
Państwo:
NIE BADA SYSTEMU - nie prowadzi żadnych analiz systemu TBS, nie opracowuje więc raportów, nie poddaje żadnej systematycznej ani incydentalnej ocenie efektów wdrożenia przepisów. A przecież państwo stworzyło markę, która obiecuje i której zaufały setki już tysięcy Polaków.
NIE KONTROLUJE - nie stworzyło żadnego systemu monitorowania i kontroli spółek TBS i ich wywiązywania się z zapisów ustawy i idei budownictwa społecznego
NIE REAGUJE NA PATOLOGIE - od początku nie reaguje na zgłaszane przez organizacje mieszkańców i indywidualne osoby niezliczone nieprawidłowości, zostawiając mieszkańców tego systemu samym sobie, zmuszając do kosztownych walk sądowych lub opuszczenia systemu ze stratą. Państwo pozostaje ślepe i głuche na nierównowagę sił, z którą mieszkaniec musi się mierzyć. Państwo nie prowadzi żadnej kampanii informacyjnej dla mieszkańców systemu, która wskazywałaby na ich prawa i możliwości, uczulała na ewentualne ich łamanie. Nie wytyczyło ścieżki postępowania dla mieszkańców, którzy mogą być nieuczciwie traktowani przez spółki, nie uruchomiło telefonu interwencyjnego ani żadnego mechanizmu, procedury postępowania w takim przypadku przez państwowych urzędników.
Obecna ustawa:
NIE DAJE PRAW MIESZKAŃCOM - dba wyłącznie o bardzo nieskrępowany komfort działania spółek. Mieszkańcy nie mają prawa wiedzieć z czego składa się ich czynsz i jak jest kalkulowany – o tym mogą wiedzieć mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowych i mieszkań własnościowych. Nie mamy możliwości kontroli spółek, nie mamy ścieżki zgłaszania nieprawidłowości. Nie możemy wybrać sobie innego zarządcy. Nie mamy też wpływu na skład zarządu spółki i rady nadzorczej. Postulat z naszej petycji, którą podpisało 12 tys. z nas, o wprowadzeniu przedstawiciela mieszkańców do rady nadzorczej spotyka się z dużą niechęcią i chyba tylko Biuro Analiz Sejmowych zobaczyło w tym dobry pomysł. Gdyby preferencyjny kredyt udzielił państwowy bank osobom fizycznym (mieszkańcom) a nie spółkom – to oni zostaliby właścicielami mieszkań. Kredyt formalnie jest udzielony spółkom a de facto spłacany przez mieszkańców i uruchomiony najczęściej ich wysiłkiem finansowym (partycypacja) – stał się prezentem danym przez państwo spółkom gminnym i prywatnym.
BEZ SANKCJI ZA BEZPRAWNE DZIAŁANIA – w ustawie nie ma przewidzianych żadnych sankcji za działania spółek wbrew jej zapisom. Możemy jedynie wierzyć w przyzwoitość, sam system do tej przyzwoitości nie zachęca. Zarządcy spółek o tym wiedzą, tworzą spółki, choć mają być one nie przynoszące profitów – ale mogą służyć sponsorowaniu innych celów. Nie mogę – ale mogą – bo nic nie grozi za takie działania. Państwo przymyka oczy, choć od wielu lat ma udokumentowane informacje z różnych stron Polski.
Nasze oczekiwania:
ZMIANA USTAWY O TBS – ustawa musi być napisana od nowa, tym razem przy uwzględnieniu praw mieszkańców i z ich udziałem. System trzeba zmienić. Mieszkańcy nie chcą być już chłopami pańszczyźnianymi w feudalnych TBSowych państewkach wyzysku.
WŁĄCZENIE MIESZKAŃCÓW – zależy nam na realnej partycypacji mieszkańców w funkcjonowaniu systemu – możliwości pozyskiwania informacji, wpływania na decyzje, możliwości kontroli TBSów; obecnie mamy do czynienia z systemem czysto feudalnych księstw TBS, iście pańszczyźnianym, gdzie osoby które niby państwo wspiera w celu mieszkaniowym są zupełnie wyłączone z czegokolwiek poza wykładaniem pieniędzy. Nic nie wiedzą, o niczym nie decydują, niczego nie mogą przypilnować, nie mają głosu w niczym. Jakbyśmy nie byli podmiotami a przedmiotami. To nie ma nic wspólnego z tym, co obiecuje nazwa systemu: społeczne. To nie ma nic wspólnego z demokracją ani uczciwością. Nowoczesne demokratyczne państwa zakładają udział obywateli w tym, co ich dotyczy. To jest najbardziej do zmiany w systemie – mieszkańcy muszą w nim w końcu zaistnieć jako ktoś więcej niż cichy bankomat czy chłop pańszczyźniany. Należy upodmiotowić mieszkańców TBS.
KONTROLA SYSTEMU PRZEZ NIK - Udrożnienie możliwości kontrolnych instytucjom właściwym, np. NIK, w tym umożliwienie by prywatne TBSy również podlegały pod kontrolę NIK i przepisy o informacji publicznej. Nie może być tak, że wkręcamy w program społeczno-państwowy podmioty prywatne a one są poza kontrolą. Jeśli spółka handlowa decyduje się brać preferencje z państwa, szyld TBS, który umożliwia im zdobycie klientów – musi godzić się na zapisy o kontroli i transparentności. Patologiczną jest sytuacja, gdy dzięki preferencyjnym kredytom, gruntom gminnym i pieniądzom obywateli spółki stają się właścicielami mieszkań bez własnego wysiłku finansowego i na dodatek są chronione przed kontrolą państwową i społeczną. To jedna z podstawowych rzeczy do zmiany. Najpilniejsze jest przeprowadzenie ogólnopolskiej kontroli NIK. W ustawę należy wpisać systematyczny obowiązek kontrolny przez NIK.
SYSTEM KONTROLI PAŃSTWOWO-SPOŁECZNEJ - nawet najlepiej napisany przepis w obecnym kształcie systemu TBS/SIM nie zabezpieczy mieszkańców przed dowolnością poczynań spółek, na niekorzyść mieszkańców. Dlatego uważamy, że system powinien być wzbogacony o rozbudowany system kontroli i monitoringu działania spółek TBS. Mamy zarys takiego systemu kontroli i chcemy by politycy pomogli nam go wprowadzić w ustawę i praktykę. Kontrola powinna być oparta również o włączonych do jej systemu przedstawicieli mieszkańców.
ROZLICZENIE NIEPRAWIDŁOWOŚCI – liczymy na udrożnienie kontroli NIK w spółkach TBS oraz zaangażowanie prokuratur w rozliczenie nadużyć. Mieszkańcom ciężko jest uruchomić prokuratury bo ustawa o TBS jest niszowa i nikt za bardzo nie rozumie, o co w tym systemie chodzi.
Ale rozliczenie nieprawidłowości to też namysł nad nieuczciwością zaszytą w obecną ustawę:
kim jesteśmy my partycypanci wpłacający spory procent wartości mieszkania?
Kim jesteśmy my najemcy spłacający kredyt, dzięki któremu ktoś inny staje się właścicielem?
To trzeba wreszcie znormalizować, zdefiniować, rozliczyć i przywrócić uczciwość.
PRAWA MIESZKAŃCÓW PRIORYTETEM – należy odwrócić obecną praktykę: system TBS dla mieszkańców a nie dla spółek. To powinno być rdzeniem, sensem, wokół którego buduje się nowe przepisy i praktyki. System TBS powstał dla mieszkańców, oni i ich cel mieszkaniowy byli sensem tworzenia ustawy. Praktyka pokazała, że system najlepiej realizuje jednak interesy spółek /gminnych i prywatnych/, spółek, które miały być jedynie wykonawcami misji społecznej.