Radny Rady Miejskiej Wrocławia Michał Kurczewski wystąpił do TBS Wrocław z wnioskiem o informację o umowach zawartych ze Śląskiem Wrocław w latach 2018-2022. TBS odmówiło zasłaniając się tajemnicą – tym razem Śląska Wrocław. Powołano się na ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jeśli sponsorowany klub zastrzega sobie tajność umowy i przepływów finansowych – to budzi niepokój
TBS Wrocław, miejska spółka powołana do spełniania celów mieszkaniowych sponsorowała koszykarzy Śląska Wrocław przynajmniej od 2019 do 2022 roku i nie chce ujawnić treści umów ani kwot jakie wydatkowała na sponsoring.
Radny miasta Wrocław Michał Kurczewski od maja prowadzi kontrolę radnych w spółce TBS. Ma trudności w uzyskaniu informacji, o które wnosi. 21 września 2022r. sformułował wniosek o informację do prezesa TBS Wrocław Marcina Kija. Na bazie uprawnień do kontroli wynikających z ustawy o samorządzie gminnym wniósł o udostępnienie informacji w formie tabeli o wszystkich umowach (lub zleceniach i zamówieniach) zawartych przez TBS ze Śląskiem Wrocław Basketball S.A. od 2018 roku, z podaniem dat zawarcia, okresu obowiązywania, ich zakresu i kwot netto i brutto.

24 października 2022r. prezes Marcin Kij i wiceprezes Marek Łapiński w odpowiedzi odmówili wnioskowi radnego. Uzasadnili to tym, że Śląsk Wrocław w trzech pismach (z maja 2021, czerwca 2021 oraz z marca 2022r.) informowała spółkę TBS, że korzysta z prawa do zastrzeżenia treści umów ze względu na tajemnicę przedsiębiorstwa na bazie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. TBS więc uważa, że nie ma prawa ujawnić treści tych umów i naruszyć tajemnicę przedsiębiorstwa ustanowioną przez drugą stronę umowy. Choć przecież umowy nawiązuje się w drodze negocjacji dwustronnych - tak na marginesie. Wynika więc z tego, że TBS nie zadbał przy ustalaniu sponsoringu o transparentność.


To nowy wątek – do tej pory TBS Wrocław argumentował odmowę dostępu do informacji o swoich wydatkach swoją własną tajemnicą przedsiębiorstwa. Teraz posiłkuje się tajemnicą innej spółki.
Nawet wniosek mieszkanki o udostępnienie kopii uchwały zarządu w sprawie obniżenia zaliczek na poczet kosztów centralnego ogrzewania i ogrzania wody zakończył się odmową z 6-stronnicowym uzasadnieniem, które sprowadza się do „konieczności ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa”:

W 2019 roku TBS szeroko chwalił się w mediach wejściem w sponsoring drużyny, cały obecny zarząd fotografował się wraz z prezesem Śląska i koszykarską piłką.
https://sponsoringsport.pl/tbs-wroclaw-sponsorem-koszykarskiego-slaska-wroclaw/
25.08.2020r. znajdziemy informację w Gazecie Wyborczej o tym, że przedłużono umowę o sponsorowaniu drużyny https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26240162,sponsor-przedluzyl-umowe-ze-slaskiem-dzieki-wspolpracy-poszerzyl.html
„Podobnie jak w zeszłych rozgrywkach podczas meczów drużyny występującej w Energa Basket Lidze logo firmy sponsora będzie promowane na strojach koszykarzy oraz na bandach reklamowych we wrocławskiej hali Orbita."
„Natomiast w podpisanej właśnie nowej umowie pojawił się dodatkowy element. Firma została sponsorem tytularnym młodzieżowego zespołu Śląska Wrocław, grającego na zapleczu EBL. W efekcie w rozgrywkach ligowych drużyna będzie występowała pod nazwą TBS Śląsk II Wrocław."
Tak prezes TBSu uzasadniał biznes spółki mieszkaniowej ze spółką sportową:
W poprzednim sezonie TBS Wrocław Sp. z o.o. po raz pierwszy w swojej historii poważnie zaangażował się w obszarze sponsoringu sportowego i wsparł koszykarski Śląsk, który po latach nieobecności w ekstraklasie wrócił na najwyższy szczebel rozgrywek. Dla Spółki ta współpraca była korzystna i pomogła nam poszerzyć rozpoznawalność naszej marki. Przed TBS Wrocław stoją kolejne wyzwania i projekty do zrealizowania. Dlatego zdecydowaliśmy się przedłużyć współpracę ze Śląskiem, który jest profesjonalnym, rzetelnym i godnym zaufania partnerem biznesowym.
Zdjęcie po podpisaniu umowy w sierpniu 2020 roku. Od lewej wiceprezes TBS Wrocław Marek Łapiński, prezes Marcin Kij, Michał Lizak (prezes Śląsk Wrocław Basketball S.A.) i wiceprezes TBS Paweł Inglot. Foto: TBS Wrocław / Facebook

TBSy to spółki, które mogą powstać w ramach ustawy, która obliguje je do działania w określonym zakresie. Prawnicy oceniają, że sponsoring jest niedozwolonym działaniem spółki budownictwa społecznego. Podobnie wypowiedziało się na ten temat Ministerstwo Rozwoju i Technologii:
10 maja 2022 r., na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii ukazało się odniesienie do sprawy sponsorowania przez spółkę TBS Wrocław drużyny sportowej, cyt.:
DOCHODY SIM (SIM + TBS)
W obliczu pojawiających się pytań w sprawie działalności, jaką mogą prowadzić społeczne inicjatywy mieszkaniowe SIM, poza budową i wynajmem lokali mieszkalnych dla osób, MRiT wyjaśnia że przedmiot działalności SIM został wyraźnie określony w art. 27 ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. W ocenie resortu działalność polegająca na sponsorowaniu klubów sportowych (przypadek taki opisywany był w ostatnim czasie w prasie w odniesieniu do TBS Wrocław) wykracza poza ramy tej działalności statutowej SIM. Ponadto w opinii MRiT jest to również działanie niezgodne z art. 24 ust. 1 ustawy o niektórych formach (…), gdyż SIM-y mogą przeznaczać uzyskane dochody wyłącznie na działalność statutową, a w tej mieszczą się jedynie zadania związane z mieszkalnictwem.
SIM są spółkami prawa handlowego, a uzyskane dochody mogą przeznaczać wyłącznie na działalność statutową. W działalności tej mieszczą się jedynie zadania związane z mieszkalnictwem."
Działacze z organizacji lokatorów TBSów uważają, że działanie spółek TBS nie pozwala na finansowanie klubów sportowych czy innych inicjatyw niezwiązanych z celami statutowymi spółek i zapisami ustawy o TBS. Tak samo komentuje to reprezentujący część mieszkańców w sprawie o podważenie podwyżek mecenas Grzegorz Prigan:
W mojej ocenie nie było to zgodne z prawem, ponieważ sponsorowanie sportu nie jest ani celem statutowym spółki, ani ustawowym. Wątek sponsorowania koszykówki ma znaczenie w sprawie, ponieważ biegły i sąd będą musieli ocenić, czy działalność tego typu mieści się w celach statutowych i może wpływać na wysokość czynszów. Nadwyżka zebranych czynszów nad kosztami ponoszonymi przez towarzystwo powinna spowodować obniżkę czynszu, a nie być przeznaczona na promocję poprzez sponsorowanie sportu.
Bardzo ważny głos w tej sprawie dużo wcześniej zabrał Sąd Najwyższy, który zajmując się sprawą sprzedaży kamienic z lokatorami przez TBS w Grudziądzu uzasadniał, że TBSy nie mogą wychodzić poza działania określone w ustawie, która je obowiązuje.
Refleksja, jaka się nasuwa jest właściwie oczywista: TBS Wrocław, mimo tego, że jest spółką w całości samorządową, nie ujawnia wydatków i dokumentów ani radnym, ani obywatelom, ani mieszkańcom zasobu TBS. Strategię „tajne przez poufne” racjonalizuje ochroną przedsiębiorstwa własnego i zewnętrznego choć trudno się dopatrzeć jakichkolwiek zagrożeń wynikających z jawności. Chyba, że zarządzający spółką obawiają się konsekwencji prawnych związanych z ujawnieniem patologicznych działań.
„Tajemnica przedsiębiorstwa” to wygodna przykrywka do wydawania pieniędzy i zarządzania zasobem mieszkaniowym w sposób dowolny.
Jeśli wierzyć odpowiedzi prezesów TBS udzielonej radnemu Kurczewskiemu, że spółka Śląsk Wrocław zastrzega sobie poufność umowy sponsorskiej – to powstaje pytanie, czy spółki sportowe powinny być w jakikolwiek sposób finansowane przez podmioty publiczne, jak gmina czy gminna spółka?
Bo takie zastrzeżenie poufności uniemożliwia instytucjonalny i społeczny nadzór nad działalnością publicznych spółek. Jest to przyczynek do dyskusji o tym, czy miasto Wrocław powinno wspierać kluby sportowe, jeśli to wspieranie związane jest z utajnianiem przepływów finansowych i działań spółek miejskich.