Presja ma sens! TBS Rybnik Towarzystwo Budownictwa Społecznego rezygnuje z wadliwej praktyki naliczania podwyżek! To historia współpracy mieszkańców z naszą fundacją. Dzięki zaangażowaniu Rybniczan, przesłanym dokumentom i rozmowom -podjęłyśmy 2 pisemne interwencje adresowane do prezesa rybnickiego TBS i prezydenta Rybnika Piotr Kuczera. Uznałyśmy, że to ważne by reagować na takie "błądzenie we mgle". Bo wiele lat nie reagowaliśmy na kolejne przekraczanie granic - teraz trzeba.
Rybnicki TBS nie stosował przepisów zawartych w ustawie o ochronie praw lokatorskich - bez trybu wypowiedzenia czynszu podnosił go wyłącznie na bazie ogłoszenia wojewody o nowej stawce odtworzeniowej. Czynsz maksymalny czyli 5% stawki odtworzeniowej! W ten sposób mieszkańcy TBSu nie mogli liczyć na kalkulację, uzasadnienie podwyżki, nie mogli podważyć jej sądownie i byli zaskakiwani z dnia na dzień nowymi naliczeniami stawki.
Wskazaliśmy prezesowi TBSu i prezydentowi Rybnika przepisy z ustawy lokatorskiej, wyrok Sądu Najwyższego, wyjątki z naszych wrocławskich wyroków, wykazałyśmy nieścisłości w umowach najmu. Nazwaliśmy po imieniu, że ich działania to pozbawianie mieszkańców należnych im praw. Początkowo TBS w Rybniku bronił się, że wszystko zgodnie z prawem, mieszkańcom argumentował też taki tryb podwyżek... wymogami umowy kredytowej. Hmm..
Jednak właśnie teraz TBS Rybnik Towarzystwo Budownictwa Społecznego wysłał mieszkańcom wiadomość! Rezygnują z takie praktyki podwyżek! I już od rana Rybniczanie piszą do nas wiadomości i podziękowania. Dobrze tak zacząć dzień. A mieszkańcom TBS w Rybniku gratulujemy - wzięliście byka za rogi, jednoczycie się - tak trzymajcie!
Prezesowi TBS Rybnik dziękujemy, że poszedł drogą rozsądku.
P.S.Mamy nadzieję, że otrzymamy również umowę kredytową, o którą wnioskowaliśmy w trybie dostępu do informacji publicznej. Sieć Obywatelska - Watchdog Polska już poprosiliśmy o wsparcie, bo cosik tu się zaczęło przeciągać.
Walczmy o swoje prawa! Róbmy presję! Wymagajmy!
