Jak do tego doszło?
W spotkaniu ze strony mieszkańców wzięli udział (alfabetycznie):
- Ewa Miszczuk
- Magdalena Nowak
- Małgorzata Osipczuk
- Piotr Piekarski
- Sylwia Samstyko
- Weronika Winiarska
- Piotr Wójcicki
- Monika Zieniewicz
Ze strony miasta i TBS:
- Prezydent Jacek Sutryk,
- wiceprezydent Jakub Mazur,
- prawnik Jacek Dżedzyk,
- dyrektorka Biura Nadzoru Właścicielskiego Maria Michułka
- prezes TBS Wojciech Adamski,
- Arkadiusz Filipowski Z-ca Dyrektora Wydziału Komunikacji Społecznej
Dlaczego my, mieszkańcy, zdecydowaliśmy się na spotkanie?
Jednak, w wielu ważnych sprawach nie jesteśmy w stanie sądową walką uzyskać dobrych dla nas mieszkańców zmian.
Teraz, po ponad dwóch latach wiemy już, że potrzebujemy więcej niż wygranej w sądzie.
Szczęśliwie wola spotkania pojawiła się w ostatnim czasie po obu stronach. A to, że się ona pojawiła, jest też zasługą wszystkich mieszkańców, którzy powiedzieli kiedyś: DOŚĆ. Wpłynęły na to też: aktywne wsparcie adwokata Grzegorza Prigana oraz dodatkowe zaangażowanie grupy mieszkańców w wybory, w pozyskiwanie mediów, w informowanie i mieszkańców, i opinii publicznej o naszych sprawach (ObywatelTBS) i sojusznicy, którzy głośno o nas mówili przy różnych okazjach.
Wypracowaliśmy punkt wyjścia, jakiego nie mieliśmy nigdy do tej pory.
Co było treścią spotkania?
Spotkanie zaczęło się od omówienia pisma, wyżej zamieszczonego, z dnia 17 kwietnia 2024r.
Mieszkańcy: „przyszliśmy z nadzieją, że to jest nowe otwarcie w naszych relacjach między mieszkańcami a osobami zarządzającymi spółką; bardzo nam zależy na nowej relacji, którą chcielibyśmy nazwać nawet współpracą. Chcemy się zaangażować w to, jak spółka funkcjonuje”
Najistotniejsze wątki spotkania:
Ostatecznie miasto obiecało przyjrzeć się rozwiązaniom w Zgierzu, my podkreśliliśmy, że ten postulat jest dla nas niezwykle ważny i chcemy wrócić do tych rozmów. I mamy wrócić.
3. Rozliczenia czynszowe
Jako mieszkańcy chcemy by kwoty czynszu były „rozbite na części pierwsze”, żebyśmy widzieli co, za ile. Kalkulacje czynszu szczegółowe, np. ile płacimy za windę, konserwację, utrzymanie zieleni, eksploatację i zarządzanie. Itd. Bo w tym momencie nie wiemy, na co idą pieniądze. Z sądu wiemy, że koszt zarządzania był ponad 4 zł na m2, co stanowi ogromną kwotę. Chcielibyśmy poznać realne koszty.
Prezes TBS i prezydent odnieśli się, że nie ma problemu i taka analityka powstanie, i zostanie zreferowana Grupie Roboczej. Postulowaliśmy również, by każdy mógł zobaczyć to w swoim czynszu, żebyśmy mieli tego świadomość, nie musieli się domyślać, nie musieli inicjować spraw sądowych by to było transparentne.
4. Wspólny worek kredytowy
W prezentacji przygotowanej przez Obywatel TBS na Sejm pokazaliśmy, jak to działa i jakie rodzi dramatyczne skutki na przyszłość. Na spotkaniu o tym również opowiedzieliśmy.
„Podczas podpisywania umów partycypacji wiele osób usłyszało, było mówione wprost przez osoby z TBSu, że po spłacie kredytu na inwestycji – czynsz będzie niższy. Są budowane kolejne inwestycje, a jest jeden wspólny worek.”
Brak obniżki czynszu po spłacie kredytu i budowa kolejnych osiedli sprawi, że czynsze już zamieszkałych w TBSie osób będą rosnąć zamiast spadać, jak się tego spodziewaliśmy po mniej więcej 25 latach od budowy. To postawi wyzwanie emerytom, którzy mogą nie móc spłacić kosztów czynszu a więc i miastu Wrocław. Bo co się stanie z nami, gdy będziemy starsi?
Poruszono też temat wspólnego worka remontowego, braku funduszu remontowego, opłacania kosztu remontowego w czasie 5 lat gwarancji bloków. I że uczciwie byłoby to podzielić ze względu na lokalizacje i etapy budowy.
Trochę spieraliśmy się, czy ustawa definiuje konieczność wspólnego worka (naszym zdaniem nie), czy wymaga tego BGK (nigdy od dyrektora BGK nie słyszeliśmy o takim wymogu w czasie spotkań w Warszawie), czy w TBS Wrocław zawsze istniała taka zasada naliczania czynszów. Strona miasta była pewna, że zawsze. My sądzimy, że zmieniło się to w 2019 roku. Ale co najważniejsze, że nie musi tak być i że takie rozwiązanie jest krzywdzące dla mieszkańców i będzie powodować powiększającą się biedę wśród najstarszych stażem mieszkańców aż do niemożności opłacenia czynszów.
Jacek Sutryk:
„W związku z tym pokażmy, co się kryje pod hasłem koszty zarządu, jakie to są pieniądze, pokażmy ile wydajemy na utrzymanie bieżące, na umowny fundusz remontowy, obsługę terenów zielonych, itd. Nie ma w ogóle problemu, żeby to pokazać. Trzeba zrobić osobne spotkanie w tej sprawie i porozmawiać o szczegółach”.
Na pewno strona mieszkańców do tego postulatu będzie wracać.
5. Kredyt Alicja BIS
Dużo emocji wzbudził temat tzw. kredytów Alicja BIS. Pisaliśmy o nich tutaj: https://www.obywateltbs.pl/aktualnosci/mieszkancy-tbs-w-pulapce-niesplacalnych-kredytow-bgk
Miasto nie wydaje się gotowe pójść za pomysłem mecenasa Grzegorza Prigana by zaskarżyć BGK. Ale mecenas Dżydzyk wyraził gotowość do merytorycznej rozmowy na ten temat z Grzegorzem Priganem.
6. Ugody sądowe
Strona mieszkańców przyszła w tej sprawie nie tylko z pytaniami, ale i postulatami, by warunki proponowanych ugód były jednakowe dla mieszkańców, niezależnie od tego, która kancelaria ich reprezentuje i by proces ten był transparentny.
Co udało nam się ustalić na spotkaniu w Ratuszu:
- 5 ugód sądowych zostało podpisanych jeszcze wcześniej z chętnymi osobami
- Obecne porozumienie dotyczy jedynie klientów adwokata Prigana To są ugody, które będą podpisane sądownie, mające rangę wyroków sądowych. Obecnie już przed sądem zostały usankcjonowane 2 ugody. Kolejne dwie nazajutrz. Pełnomocnik reprezentując tę grupę powodów składa pisma do sądu o osiągniętym porozumieniu, przesyłany jest projekt ugody do sądu, sąd wyznacza posiedzenia i te ugody będą zawierane przed sądem.
- Na tą chwilę chęć ugody zadeklarowali klienci mec. Prigana, też nie wszyscy. Bo jest to suwerenna decyzja każdego mieszkańca, czy przystąpi do ugody czy nie. Na bieżąco między stronami są przekazywane informacje o chętnych osobach.
- Mecenas Dżydzyk, powiedział, że model powództwa, które wytoczył mecenas Zatorski w imieniu swoich klientów jest całkowicie innym modelem powództwa niż zrobił to mecenas Prigan, który później rozszerzył powództwo o stawkę 17,35zł/m2. (chodzi o obniżkę podwyżki, która weszła w życie od sierpnia 2022r.) Mecenas Zatorski tego nie zakwestionował.
- Wszelkie negocjacje w sprawie ugody powinny się toczyć między pełnomocnikami stron chyba, że klienci wypowiedzą prawnikowi pełnomocnictwo. Wtedy mogą bezpośrednio prowadzić rozmowy z zarządem spółki.
- Strona miasta i TBS twierdzą, że mecenas Zatorski nie zgłosił się w celu negocjacji ugody, ale podejmą rozmowy, jeśli się zgłosi.
- TBS nie obiecuje, że ewentualne ugody będą takie same dla klientów mecenasa Zatorskiego, to podlega negocjacjom i to klienci kancelarii r.pr. Zatorskiego mają ustalić z nim tok postępowania. Dla tych, którzy przegrali niedawno sprawy w pierwszej instancji nie ma wiele czasu: niezłożenie apelacji lub złożenie jej z brakami może oznaczać uprawomocnienie przegranego wyroku.
- Według mecenasa Dżydzyka, klienci p. Zatorskiego są w o wiele gorszej sytuacji, ponieważ mają oddalone powództwo, zaskarżyli stawkę ponad 20 zł i jest to jest inna sytuacja negocjacyjna, w tym momencie, niż to, co mają klienci mecenasa Prigana. Jednak cała rozmowa nie przesądziła, że ewentualne ugody musiałyby być gorsze.
Mecenas Dżydzyk:
„Państwo na dzień dzisiejszy macie 17,35 zł. Nie zaskarżyliście tego, to jest wiążące dla was.”
Z tego stwierdzenia wynikają poważne implikacje i jako Obywatel TBS zachęcamy wszystkich klientów mecenasa Zatorskiego do wnikliwej rozmowy o tym wątku, jak również do rozmowy o podjęciu negocjacji w sprawie ugody.
Ostatecznie każdy mieszkaniec/rodzina podejmie decyzję czy podpisać ugodę, czy walczyć dalej sądownie – gdy już powstanie treść takiego porozumienia. Niczym nie grozi odmówienie podpisania ugody. Ale naszym zdaniem warto poznać, co jest możliwe do osiągnięcia ugodą.
Dodać należy, że treść zawartych i procedowanych przed sądem ugód jest obarczona klauzulą zachowania poufności, co do treści ugody. Stąd osoby, których to dotyczy nie mogą ujawniać warunków. Na spotkaniu nie osiągnęliśmy porozumienia, co do transparentności ugody.
Pytaliśmy, czy TBS może ogłosić warunki ugody, zaproponować te same, co klientom mecenasa Prigana? Zależało nam bowiem, żeby mieszkańcy mieli uczciwie takie same zasady. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że nasi rozmówcy nie znają stanowiska negocjacyjnego pełnomocnika drugiej strony i nie mogą. Pełnomocnicy będą prowadzili negocjacje, jeśli taka będzie wola klientów.
7. Przyszłość:
Mieszkańcy:
„Dlaczego nas to tak nurtuje? Dlaczego my ingerujemy, w cudzysłowie, jak pan powiedział w sprawy spółki? Dlatego, że my czujemy się po prostu inwestorami. Chociaż jest to fikołek prawny, jest jak jest, wpłaciliśmy jedną trzecią wartości mieszkania, resztę spłacamy w kredycie. Więc to nie jest tak, że my tam swojego nie mamy. Państwo operują naszymi pieniędzmi i chcemy po prostu wiedzieć, co się z tym dzieje, jak one są wydatkowane, na co konkretnie. Przez lata właściwie się tym nie interesowaliśmy, ponieważ mieliśmy pełne zaufanie do spółki, bo jest państwowa. Zaczęliśmy się tym interesować, jak zaczęły się dziać rzeczy, które otworzyły nam oczy, i pokazały, że za mało się interesowaliśmy wcześniej.”
„To, co możemy zrobić, to mieć pełną informację i czuć się jak partnerzy, ponieważ to nasze pieniądze są w tej spółce i nikogo innego”
„Ustawa nie jest doskonała, naszym zdaniem absolutnie jest wbrew interesom i prawom mieszkańcom, ale to jest odrębna kwestia. Natomiast to, czy ten nasz wrocławski TBS będzie przyzwoity, otwarty na mieszkańców i współpracujący z mieszkańcami - to jest zupełnie inna sprawa. Ustawa w tym nie przeszkadza.”
„To meritum tego spotkania, żebyśmy podjęli relacje partnerskie, żebyśmy spotykali się cyklicznie”
Prezydent Jacek Sutryk:
„Zarząd jest zawsze do dyspozycji. Na początek można zrobić kilka takich spotkań, na których pewne rzeczy zostaną jeszcze dodatkowo wyjaśnione. Możemy się ze mną też za jakiś czas spotkać i zobaczyć, jaką drogę przeszliśmy i co na tej drodze udało się zrobić.”
Publikujemy też pismo, które przekazaliśmy na ręce Prezydenta Jacka Sutryka z podpisami uczestniczących w spotkaniu mieszkańców.